Wpływ na stworzenie mojej pracy
dyplomowej miały drukowane w latach 50, 60 i 70 albumy przyrodnicze i
geograficzne. Pożółkłe strony, nieostry czarno-biały wydruk sprawiają, że
przedstawienia, które spotykamy na co dzień, pejzaże, zdjęcia zwierząt i roślin
mają zupełnie inny charakter. Są bardziej malarskie. Zaczęłam gromadzić albumy,
które kryją w sobie wiele skarbów. Ciekawą właściwością niektórych stron, jest
fakt, iż po podświetleniu ich, poprzez nałożenie się warstw dwustronnego
wydruku, tworzy się nowy obraz, który sam w sobie może być gotowym dziełem
sztuki. Duża ilości wizualnej informacji, którą znalazłam w albumach
umożliwiła mi swobodne komponowanie własnych obrazów.
Głównym tematem moich prac malarskich
jest natura. Przyroda, którą przedstawiam jest bardzo przetworzona. W obrazach
próbuję nakłonić widza do przywoływania skojarzeń związanych z elementami
świata naturalnego. Nie ukrywam własnej ingerencji, przedstawienia tworzę z
elementów pozornie dopasowanych.
Chciałam wyróżnić części dodane, sztuczne linie, które tną obraz,
aby zwrócić uwagę na to, że obrazy są wyreżyserowane. Taka strategia ma na celu
pokazanie tego, co wydaje mi się istotne w patrzeniu na naturę, czyli naszego
kulturowego pryzmatu. Zauważyłam, że kiedy myślę na przykład o górze,
to interesuje mnie opowieść, która buduje się wokół niej, którą mogę
stworzyć odpowiednio komponując obraz.
Prawdopodobnie w ciągu następnych lat
przyroda zmieni się pod wpływem inżynierii środowiskowej, oraz dalszej ekspansji
człowieka. Dobrze byłoby zadać sobie pytanie czy powinniśmy zmienić swój
stosunek do natury i do czego potrzebna nam jest ona w formie „dziewiczej”,
niezmienionej. W swoich działaniach staram się poruszyć również wątek
przetwarzania, artystycznego recyklingu i używania cytatów. Moim zdaniem takie
zabiegi nawiązują do naturalnych procesów funkcjonowania człowieka. Nieustannie kopiujemy
naturę tworząc nowe wynalazki, replikujemy siebie nawzajem, a każda kopia jest
własnym oryginałem.
Do stworzenia cyklu prac zainspirowała
mnie powieść Stanisława Lema „Eden”, seria filmów „Star Trek” z lat 70 oraz
film „Stalker” Andrieja Tarkowskiego. W tych dziełach spodobała mi się idea,
tworzenia nowych rzeczywistości, za pomocą bardzo prostych zabiegów, niewielu
elementów. Na przykład w filmie Stalker zjawiskowość „zony” została zbudowana m.in poprzez serię prostych rytuałów, które
musi wykonać główny bohater stawiając kolejny krok, natomiast w serii Star
Trek, alternatywne rzeczywistości są bardzo podobne do świata ziemskiego, a
drobne niepokojące zmiany budują napięcie i narrację.
Dlatego niektóre przedstawienia w prezentowanym cyklu mogą przypominać
scenografię filmową, np. pejzaż obcej planety, czy kosmiczny obiekt, który
również mógłby być wyjątkowym przypadkiem natury w naszych realiach.
Aneks do dyplomu, który realizowałam w
pracowni działań interdyscyplinarnych, składa się z podświetlanych wydruków, do
których wykorzystałam zdjęcia z albumów. Niektóre kompozycje to
bezpośrednie przeniesienie znalezionych stron. Pozostałe sama zakomponowałam.
Praca przedstawia relację natury i technologii. Granica, za którą kończy się
natura, a zaczyna technologia jest nieoczywista. W pracy pojawia się również
wątek przeszłości i przyszłości. Przeszłość pokazana jest za pomocą, monochromatycznego
wydruku, przedstawienia miejsc i przestrzeni historycznych, a przyszłość kryje
się w hybrydyzacji przedstawienia, i odwołań do postapokaliptycznego
powrotu natury. Ta relacja przeszłość-przyszłość, ma obrazować
uniwersalizm problemu. Technologia to pierwszy pięściak naszego praprzodka,
teraz jedynie zauważamy większy kontrast miedzy nią, a przyrodą.